7 sierpnia 2025 r. otrzymałem propozycję namalowania obrazu do kaplicy Domu Głównego Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej w Poznaniu. Obraz miał być umieszczony nad sarkofagiem Sługi Bożego o. Ignacego Posadzego. Motyw „Ucieczki do Egiptu” jest symbolem Towarzystwa Chrystusowego, a kaplica jest pod wezwaniem św. Józefa. Tak się złożyło, że mój ulubiony format Ikony Jasnogórskiej 82×122 cm idealnie pasował nad sarkofag. Zamówiłem solidne krosno z ręcznie gruntowanym, importowanym z Włoch płótnem lnianym o gramaturze 440 g. W ramach samokształcenia, rozpocząłem studiowanie tematu i projektowanie obrazu. Motyw „Ucieczki do Egiptu” był przez wielu malarzy i na różne sposoby przedstawiany w historii sztuki. Niektóre przedstawienia kładły nacisk na dramaturgię krajobrazu, inne na końcową fazę ucieczki, już na terenie Egiptu. Nie ma pewności czy Święta Rodzina wędrowała z osiołkiem, czy na piechotę. Tego żadne źródła nie podają. Nawet gdyby tak było, to nie Maryja z Jezusem lecz św. Józef jechałby na osiołku, czego współczesna kultura, szczególnie europejska, nie mogłaby zaakceptować. Sformułowanie „stan błogosławiony” ma swój początek dopiero od Niepokalanego Poczęcia w Nazarecie. Wszystkie przedstawienia „Ucieczki do Egiptu” w malarstwie są oparte na Świętej Tradycji Kościoła przekazywanej pokoleniowo lub na wyobraźni artystów. W moim projekcie chciałem przedstawić scenę pt. „Wyruszyli o świcie”, czyli początek ucieczki o wschodzie słońca, jeszcze w okolicach Betlejem. Dlatego pokazałem ponure niebo z mocnym, żółto-pomarańczowym horyzontem. Niedoświetlone postacie miały być pokazane pod słońce z silnie oświetlonymi krawędziami. Jednak to obraz religijny, więc prawa fizyki mogą być zagłuszone przez obecność Dzieciątka Jezus, które jest „światłem właściwym i najsilniejszym” w całej kompozycji. Nie dało się uniknąć osiołka na pierwszym planie, dlatego zwierzę jest maksymalnie zatopione w cieniu, aby nie odwracało uwagi od najważniejszych postaci. To początek podróży, dlatego postacie są wypoczęte, a szaty czyste. Według dostępnych źródeł najprawdopodobniej św. Józef nosił jasnobrązowy płaszcz z zieloną podszewką oraz, jak na przedstawiciela rodu królewskiego przystało, purpurowo-fioletową tunikę ze złotymi lamówkami. Tunika była przepasana szerokim pasem w kolorze płaszcza, w którym ówcześni podróżujący nosili dokumenty lub pieniądze. Na nogach nosili sandały, których rzemienie przepasały kciuk i piętę. Natomiast Maryja nosiła na czerwonej tunice obszerny płaszcz w kolorze techelet, umożliwiający jazdę na osiołku oraz długi, biały szal pełniący funkcję chusty. W trakcie jazdy na osiołku Maryja nie ma sandałów. Często z powodów obyczajowych Maryję na osiołku przedstawiano jadącą bokiem. Jednak taka jazda wymaga specjalnego siodła z bocznym oparciem, aby na wyboistej drodze nie upaść przez plecy. Silny św. Józef obserwuje horyzont i emanuje odpowiedzialnością. Maryja zatroskana, spogląda na drogę, tuląc Zbawiciela. Święta Rodzina rozpoczęła podróż z 2-3 miesięcznym Jezusem. Udokumentowanych jest 26 noclegów, a z przerwami w podróży zatrzymywali się w 36 miejscach w Egipcie. Łącznie pokonali około 1300 km aż do najdalej wysuniętej na południe miejscowości Deir al Muharraq, gdzie zatrzymali się na sześć miesięcy. Obecnie jest tam klasztor Koptyjski i kościół jaskiniowy widoczny na zdjęciach końcowych. Trasa ucieczki była następująca: z Betlejem do Al-Faramah w mieście El-Arisz, a stamtąd do Tel Basta (w pobliżu Zagazig), a stamtąd do Belbeis, a stamtąd do Minya Jinnah (w pobliżu Samanoud), następnie do Burullus, a następnie do Sacha (w pobliżu Kafr El-Szejk), gdzie Dzieciątko Jezus postawiło stopę na kamieniu, na którym odcisnął swoje piętno. Miejsce to nazwano (Bikha Issus, co oznacza piętę Jezusa. Następnie Święta Rodzina przeniosła się do Wadi An-Natroun, następnie do Ain Szams, następnie do Al-Matariyah (gdzie znajduje się błogosławione drzewo Maryi). Następnie do Starego Kairu, gdzie Jezus ukrył się w jaskini (w której obecnie znajduje się kościół znany jako kościół Abu Serga). Następnie udali się do rejonu Maadi, gdzie wsiedli na łódź i popłynęli do Górnego Egiptu, gdzie osiedlili się na wysokiej skale znanej obecnie jako Dżabal al-Tair (obecnie na wschód od Samalut), a następnie do Aszmunin (obok Centrum Mallawi). Następnie kontynuowali wędrówkę ze wschodniej góry na zachód, gdzie dotarli do góry Qasqam, znanej obecnie jako klasztor Al Muharraq, następnie do klasztoru Drunka, aby zaraz po śmierci Heroda, z dwuletnim Jezusem rozpocząć drogę powrotną, która nie była już tak chętnie przedstawiana w malarstwie. Do dzisiaj trwają dyskusje na temat dokładnych dat dotyczących panowania Herodów, spisu ludności, czy „rzezi niewiniątek”. Wskazywane są różnice rzędu nawet kilku lat. Dzięki Ci Panie za to malowanie!
Proces powstawania obrazu:












































































