Firma Attention!Wheels – importer amerykańskich felg Lexani, zleciła mi kolejne, nietypowe zadanie. Znów chodziło o coś oryginalnego na targi motoryzacyjne. Tym razem postanowiłem nadać felgom efekt drewna. Wstępne prace wymagały przygotowania szablonów podkreślających najgłębsze szczeliny spękanej struktury. Właściwie, to chciałem, aby felga imitowała wielki plaster świeżo ściętego drzewa. Szablony szczelin wyciąłem w samoprzylepnej folii maskującej. Ułożone promieniście pęknięcia pomalowałem sepią. Następnie, podczas obracania felgi, nadawałem jej koliście ułożone słoje. Felgi stanowiły jeden odlew, więc nie było możliwe oddzielenie frontu od obręczy. To bardzo utrudniało malowanie efektów specjalnych, szczególnie tych, które zostały wykonane bez pomocy aerografu. Naturalne uszkodzenia, popękania i nierówności zostały wydrapane drucianą szczoteczką. Drewniane felgi Flintstonów okazały się kolejnym pomysłem, który po wyeksponowaniu na targach >> Poznań Motor Show `2014, robił ogromne wrażenie. Zwiedzający łatwo ulegali złudzeniu, że mają do czynienia z drewnianą felgą. Po targach motoryzacyjnych, firma Attention!Wheels, pracę wyeksponowała w swojej siedzibie w Poznaniu, jako kolejną ofertę – custom design.
Firma Attention!Wheels – importer amerykańskich felg Lexani, zleciła mi nietypowe zadanie. Specjalnie na targi >> Poznań Motor Show `2014 miałem przygotować coś, co przyciągałoby uwagę odwiedzających stoisko. Miałem dużo pomysłów, ale wygrały dwa: kamień i drewno. Wstępne prace wymagały przygotowania szablonów zaznaczających najgłębsze szczeliny pomiędzy kamieniami. W tym celu utworzyłem w programie komputerowym rysunek wektorowy w skali 1:1. Całość wyciąłem w specjalnej, samoprzylepnej folii szablonowej. Powstałe szczeliny między kamieniami zostały pomalowane czarnym lakierem bazowym. Następnie, za pomocą efektu wielostopniowego kropkowania, została nałożona faktura kamienia. Felgi stanowiły jeden odlew, więc nie było możliwe oddzielenie frontu od obręczy. To bardzo utrudniało malowanie. Dodatkowe efekty zostały wykonane bez pomocy aerografu. Naturalne uszkodzenia, popękania i rysy na kamieniach zostały wręcz wydrapane drucianą szczoteczką. Felgi Flintstonów okazały się pięknym pomysłem, który dawał możliwość zaprezentowania całego przekroju moich możliwości technicznych. Felgi były dużą atrakcją reklamową. Zwiedzający chętnie je fotografowali. Po targach motoryzacyjnych mój klient, firma Attention!Wheels, pracę wyeksponowała w swojej siedzibie w Poznaniu, jako dodatkową ofertę – custom design.